Bajka Afrykańska
z okolic Zimbabwe i Botsawny
Jak powstały pawiany
To była najbardziej nieszczęśliwa wioska z małymi domkami. Kiedyś ludzie żyli tu szczęśliwie, ale potem przyszły dzikie zwierzęta i zaczęły starszyć wszystkich. Zjadały one całe uprawy i zaczęły porywać dzieci od swoich rodziców. To nie było dobre miejsce do życia i ludzie zaczęli zastanawiać się dokąd mogliby się udać.
Jedna z rodzin znalazła rozwiązanie. Zdecydowali się poszukać jedzenia na wzgórzach, gdzie nie było tak ciężko. Rosło tu mnóstwo krzaków pomiędzy pęknięciami w skałach, drzewa rosnące na stokach, króliki i ptaki, które chowały się w norach.
Pozostałe rodziny postanowiły dołączyć do nich, kiedy zobaczyły jak rosną ich dzieci i jaki spokój panuje wśród nich.
"Na wzgórzach dobrze się mieszka" powiedział ojciec. "Powinniście przyjść tu również".
Wkrótce wszystkie rodziny opuściły płaskie równiny, by żyć na wzgórzach. Każda rodzina znalazła swoją jaskinię, gdzie było ciepło i bezpiecznie. Wkrótce każdy opowiadał, dlaczego wcześniej nie wpadli na ten pomysł by żyć na wzgórzach, gdzie dziki zwierzęta nie zjadają im zbiorów i nie porywają dzieci.
Dzieci dorastały na wzgórzach w przekonaniu, że nie ma lepszego miejsca do życia. Zaczęly wspinać się po skałach i nawet najmniejsze skakały między szczelinami nawet lepiej od królików skalnych. Były również najlepszymi wspinaczami na drzewa, w poszukiwaniu owoców i mogły przeskakiwać między gałęziami prawie tak dobrze jak małpy. Ludzie, którzy przechodzili obok nich mogli rozpoznać tylko po ubraniach i twarzach, że to ci sami ludzie, którzy żyli kiedyś w dolinie.
Powoli zaczęly następować zmiany. Rodzice zauważyli, że ich dzieci mniej mówią, a kiedy porozumiewają się z sobą warczą i chrząkają. Dorośli zauważyli tez, że ich nosy stały się większe i są bardziej owłosieni. Każdego razu, gdy patrzyli na siebie widzieli, że ich twarze zmieniają się coraz bardziej. Wkrótce spędzali więcej czasu na czworakach aniżeli na dwóch nogach i w ten sposób powstał nowy gatunek. Było to stworzenie, którego nigdy na świecie nie było i ludzie nazywali go pawianami.
Przez jakiś czas pawiany żyły szczęśliwie. Przestali gonić króliki i zaczęli jeść korzenie z ziemi. Zapomnieli też jak się mówi i nikt nie wydawał innych dźwięków jak szczekanie czy chrząkanie. Ściągnęli z siebie resztki ubrań, które zniszczyły doszczętnie mrówki. Ich nogi i ramiona pokryły się całkowicie włosami.
Wciąż pamiętali dni, kiedy byli ludźmi i czasami ich to martwiło. Kiedy patrzyli na swoje twarze widzieli, że ich nosy były teraz dużo większe i stały się one źródłem docinków. Każdy pawian śmiał się z wielkiego nosa swojego przyjaciela. Nie lubił jednak i wpadał w złość, gdy ktoś inny śmiał się z jego wielkiego nosa.
Kpiny były jednak zbyt wielkie tak, że nie mogli już żyć razem. Każda rodzina zamieszkała razem śmiejąc się z innych, z powodu wielkich nosów, ale nikt nie mógł się śmiać z ich. Dlatego pawiany żyją w małych grupkach i nigdy nie stworzyły pawianiego stada, tak jak ludzie i inne zwierzęta.
"The baboons who went this way and that" Alexadner McCall Smith
#bajka#afryka#zimbabwe#botswana#powstanie#pawiany
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz