Bajka z Afryki
Zimbabwe i Botswana
Cudowne drzewo
Były sobie dzieci, które mieszkały w małej wiosce nad rzeką. Nic wielkiego nie działo się w niej i prawie ciągle nie było wody w rzece. Ale na obrzeżach wioski rosło specialne drzewo, było ono zupełnie inne niż drzewa w całym kraju. Było to cudowne drzewo, a ludzie byli bardzo dumni z niego.
"Może jest to mała wioska" mówili. "Ale w końcu mamy cudowne drzewo".
Wtedy nadeszła ogromna burza. Cały kraj był spieczony i wysuszony, a ziemia płakała za wodą, ale teraz nawet normalnie wyschnięta rzeka w wiosce zamieniła się w wściekły potok. Na niebie pojawiły się ciemne czarne chmury, a błyskawice rozdzierały niebo swoim światłem i grzmotami.
Jedna z takich błyskawic uderzyła w cudowne drzewo. Kiedy to się stało kilka gałęzi zaczęło się palić a wszystkie liście na drzewie zaczęły schnąć. Kiedy burza się skończyła kraj pokrył się zielonością nowej trawy. Niestety cudowne drzewo było czarne i skurczone. Nie miało liści i nie dawało już owoców.
Ludzie byli bardzo smutni tym co się zdarzyło, a wiele dzieci płakało tęskniąc za owocami, którymi drzewo ich obdarowywało. Nikt jednak nie podchodził do drzewa przez jakiś czas. Pewnego jednak razu podeszło do niego dziecko i natychmiast pobiegło do domu.
"Tam mieszka kobieta w drzewie" powiedziało do swojej matki. "Ma tylko jedno oko na środku czoła, tak jak światło pociągu".
Matka zaśmiała się i powiedziała, że to niemożliwe, aby ktokolwiek mógł mieszkać w drzewie i niemożliwe jest aby ktoś mógł mieć tylko jedno oko. W tajemnicy jednak poszła odwiedzić drzewo i zobaczyła, że jej dziecko mówiło prawdę. Rzeczywiście w drzewie żyła kobieta z jednym okiem na środku czoła.
Przez długi czas nikt nie zbliżał się do drzewa, bo każdy bał się tej dziwnej istoty. Ale po jakimś czasie to samo dziecko zobaczyło, że kobieta umarła i nikt już nie mieszka w drzewie.
Wkrótce cała wioska wiedziała już, że kobieta umarła i pewna rodzina podeszła do drzewa by zerwać owoce, które zaczęły rosnąć na nim. Ku ich zdumieniu drzewo zaczęło się trząść i zamieniło się w lwa. Bardzo się przestraszyli, zwłaszcza gdy lew zaczął śpiewać. Słowa pieśni mówiły o tym, aby ludzie nie zbierali owoców z tego drzewa.
Kiedy rodzina uciekała, obejrzała się do tyłu i zobaczyła, że drzewo zmieniło się znowu. Było teraz rzeką.
"To naprawdę cudowne drzewo" powiedział mały chłopiec, który to wszystko widział. "Najpierw był lew, teraz jest rzeka. Może zmieni się w coś jeszcze".
Chłopiec miał rację. Kiedy spojrzał z powrotem zobaczył, że drzewo znów stało się drzewem.
Wiele dni później inna rodzina przechodziła obok drzewa i zobaczyła, że jego owoce są dojrzałe i gotowe do zerwania. To spowodowało, że drzewo znów się zatrząsło.
"Patrzcie" zakrzyczało jedno z dzieci. "Tam jest krokodyl na drzewie".
Rodzina uciekła, kiedy zobaczyła głowę krokodyla wyglądającą z liści drzewa. Nigdy więcej nie wrócili do drzewa, tak jak inni ludzie. Od tego czasu nikt nigdy nie mówił o cudownym drzewie. Zrobiło to z wioski cichą i spokojną wieś. Ludzie pomyśleli, że lepiej być wioską gdzie nic się nie zdarza, niż taką, gdzie dzieje się zbyt wiele.
"The miracle tree" from "the baboons who went this way and that way" by Alexander McCall Smith.
#bajka#afryka#botsawna#zimbabwe#cudowne#drzewo#
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz