wtorek, 12 listopada 2024

Bajka z Nigerii

Kobieta, małpa i dziecko



Okun był jednym z niewolników króla Archibonga i mieszkał na farmie w pobliżu Calabaru. Był myśliwym i zabijał byki i antylopy oraz wiele małp. Skóry suszył na słońcu, a gdy były już odpowiednio wyprawione, sprzedawał je na rynku. Skóry małp były używane do wyrobu bębnów, a skóry antylop do mat służących do siedzenia. Mięso, po tym jak zostało dobrze uwędzone na ogniu z drewna, również sprzedawał, ale nie zarabiał wiele pieniędzy.

Okun ożenił się z niewolnicą z domu księcia o imieniu Nkoyo. Zapłacił niewielki posag, zabrał żonę do swojego gospodarstwa, gdzie w porze suchej urodziła syna. Około czterech miesięcy po narodzinach dziecka, Nkoyo zabrała je na farmę, gdy jej mąż był na polowaniu. Umieściła chłopca pod cieniem drzewem i zabrała się do swojej pracy. Polegała ona  na oczyszczaniu terenu pod bataty, które miały zostać posadzone na dwa miesiące przed deszczami. Codziennie, gdy matka pracowała, z lasu przychodziła wielka małpa i bawiła się z małym chłopcem. Trzymała go w ramionach i wnosiła na drzewo, a kiedy Nkoyo kończyła pracę, przynosiła mu dziecko z powrotem. Myśliwy o imieniu Edem Effiong, który od dawna był zakochany w Nkoyo, ale ona nie chciała mieć z nim nic wspólnego, ponieważ bardzo kochała swojego męża. Kiedy urodziła dziecko, Effiong Edem był bardzo zazdrosny i spotkawszy ją pewnego dnia na farmie bez dziecka, zapytał: "Gdzie jest twoje dziecko?" A ona odpowiedziała, że wielka małpa wzięła go na drzewo i opiekuje się nim. Kiedy Effiong Edem zobaczył, że małpa jest duża, postanowił powiedzieć o tym mężowi Nkoyo. Następnego dnia powiedział Okunowi Archibongowi, że widział jego żonę w lesie z wielką małpą. Na początku Okun nie chciał w to uwierzyć, ale myśliwy powiedział mu, żeby poszedł z nim i zobaczył to na własne oczy. Okun  postanowił zabić małpę. Następnego dnia poszedł z drugim myśliwym na farmę i zobaczył małpę wspinającą się na drzewo z jego synem. Bardzo ostrożnie wycelował i zranił małpę. Była ona tak wściekła, a jego siła była tak wielka, że rozerwał dziecko na strzępy i rzucił je na ziemię. To rozwścieczyło Okuna, że widząc stojącą w pobliżu żonę, również ją zastrzelił. Następnie pobiegł do domu i opowiedział królowi Archibongowi, co się stało. Król ten był bardzo odważny i lubił walczyć. Natychmiast wezwał wszystkich swoich wojowników. Kiedy był już w pełni przygotowany, wysłał posłańca, aby powiadomił księcia, co się stało. Książę bardzo się rozgniewał i odesłał posłańca do króla Archibonga z informacją, że musi wysłać do niego myśliwego, aby mógł go zabić w dowolny sposób. Archibong odmówił i powiedział, że wolałby walczyć. Następnie Książę zebrał swoich ludzi i obie strony spotkały się i walczyły na rynku. Trzydziestu ludzi zostało zabitych z ludzi księcia, a dwudziestu zginęło po stronie Archibonga. Było też wielu rannych. Król Archibong miał przewagę w walce i odparł księcia. Kiedy walka przybrała na sile, inni wodzowie wysłali wszystkich ludzi Egbo z bębnami i przerwali walkę, a następnego dnia został osądzony w domu Egbo. Król Archibong został uznany za winnego i nakazano mu zapłacić  księciu sześć tysięcy prętów. Odmówił zapłacenia tej sumy  i powiedział, że wolałby walczyć dalej, ale nie miał nic przeciwko zapłaceniu miastu sześciu tysięcy prętów, ponieważ Egbos zadecydowali o sprawie. Już mieli rozpocząć walkę na nowo, gdy cały kraj powstał i oświadczył, że nie będzie więcej walczyć, ponieważ Archibong powiedział księciu, że śmierć kobiety nie była tak naprawdę winą jego niewolnika Okuna , ale Effionga Edema, który złożył fałszywy raport. Gdy książę to usłyszał, zgodził się pozostawić całą sprawę do rozstrzygnięcia wodzom, a Effiong Edem został wezwany, aby zajął jego miejsce na kamieniu. Został osądzony i uznany za winnego, a dwóch Egbos wyszło uzbrojonych w tnące bicze i wymierzyło mu dwieście batów w gołe plecy, a następnie odcięło mu głowę i wysłało ją do księcia. Od tamtego czasu aż do chwili obecnej wszystkie małpy boją się istot ludzkich. Egbos uchwalili również prawo, zgodnie z którym wódz nie powinien pozwalać jednemu ze swoich mężczyzn, niewolników, na poślubienie niewolnicy z innego domu, ponieważ prawdopodobnie doprowadziłoby to do bójek.

"The Woman, the Ape, and the Child" from https://www.worldoftales.com/African_folktales/Nigerian_folktale_10.html#gsc.tab=0

#bajka#nigeria#kobieta#dziecko#małpa#


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Bajka rosyjska Dziadek Mróz W dalekim kraju, gdzieś w Rosji, mieszkała macocha, która miała pasierbicę oraz własną córkę. Jej córka była j...