Bajka koreańska
Uwięziony tygrys
Wiele lat temu, żył młody chłopiec imieniem Min. Pewnego dnia szedł po wodę. Nie uszedł daleko, kiedy usłyszał dziwny dźwięk.
"Co to jest?" powiedział do siebie. Głos dochodził z głębokiego dołu w ziemi.
Min popatrzył do dołu i zobaczył tygrysa.
"Proszę, pomóż mi!" wołał tygrys. "Zostałem uwięziony w tym dole".
"Jeśli ci pomogę się wydostać to mnie pożresz" powiedział Min.
"Jeśli pomożesz mi" powiedział tygrys, "obiecuję, że cię nie zjem".
Min był dobrym chłopcem i nie lubił, gdy tygrys był uwięziony.
"Dobrze" powiedział Min. "Dostałem twoją obietnicę, więc ci pomogę".
Min znalazł grubą gałąź i wsadził ją do pułapki. Tygrys chwycił ją i wspiął się po niej.
Ale wtedy tygrys pokazał swoje ostre zęby.
"Zjem cię teraz na obiad" zawarczał.
"Ale obiecałeś mi, że mnie nie zjesz".
"Jestem głodny" powiedział tygrys. "Więc zmieniłem zdanie".
"Czekaj" zawołał Min. "Pozwól, że zapytamy kogoś jeszcze czy masz mnie zjeść".
"Dobrze" powiedział tygrys. "Możesz zapytać drzewo".
"Co myślisz?" Min powiedział do drzewa. "Czy to w porządku?"
Drzewo pomyślało przez moment...
"Ludzie ścinają drzewa, aby mieć drewno na opał" powiedziało drzewo. "Więc tak, to w porządku aby tygrys cię zjadł".
Tygrys oblizał swoje wargi i otworzył pysk.
"Czekaj!" zawołał Min. "Pozwól mi zapytać wołu, co o tym myśli".
"Dobrze zapytaj" powiedział tygrys. "Możesz pójść i zapytać wołu".
Min poszedł do woła i zapytał go o obietnicę tygrysa.
"Czy myślisz, że to w porządku by tygrys mnie zjadł?" zapytał Min.
Wół pomyślał chwilę.
"Ludzie każą wołom dźwigać ciężkie ładunki" powiedział wół. "Więc tak myślę, że to w porządku aby zjadł cię tygrys".
Tygrys oblizał znów swoje wargi.
"Chcę mój obiad" zawarczał.
"Czekaj" zawołał Min. "Proszę pozwól mi zapytać się jeszcze jednego stworzenia co ono myśli".
Tygrys był bardzo głodny i nie chciał już czekać dłużej. Właśnie wtedy królik przebiegał obok.
"Bardzo dobrze" powiedział tygrys. "Możesz zapytać królika".
Min opowiedział królikowi o obietnicy tygrysa.
"Mądry króliku" powiedział. "Czy sądzisz, że tygrys powinien mnie zjeść?"
Królik pomyślał chwilę.
"Najpierw pokażcie mi co się stało" powiedział królik. "Potem powiem wam co myślę".
Tygrys pokazał królikowi dół.
"To tu zostałem uwięziony" powiedział.
"Nie wierzę ci" powiedział królik. "Nie mógłbyś być tu uwięziony".
Tygrys stawał się coraz bardziej poddenerwowany.
"Pokażę ci" zawarczał i wskoczył do dołu.
"Proszę" powiedział tygrys. "Czy teraz mi wierzysz?"
"Tak" powiedział królik z uśmiechem. "I gdybyś nie złamał obietnicy byłbyś teraz wolny"
Tygrys dopiero teraz zobaczył, że królik go oszukał.
Min podziękował sprytnemu królikowi i wrócił do swojej wioski. Nigdy więcej nie zobaczył tygrysa, a tygrys nigdy już nie złamał obietnicy.
"The trappped tiger" by Damian Harvey and Emily Paik.
#bajka#korea#tygrys#uwięziony
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz