Bajka skandynawska.
Rolnik i ogr.
Pewnego razu żyli sobie rolnik i jego żona. Posiadali ogromne pole. Rolnik sadził na nim warzywa, aby sprzedawać je na targu.
Pewnego dnia niedobry ogr przyszedł do nich.
"To moje pole" zaryczał ogr. "Warzywa, które tu rosną będą należały do mnie, ale pozwolę zatrzymać wam korzenie".
Rolnik i jego żona byli bardzo zmartwieni. Nie będą mieli warzyw, aby je sprzedać na targu.
Nagle wpadli na świetny pomysł.
Następnego dnia rolnik zasiał na polu nasiona marchewki.
Marchewka rosła duża i silna. Kiedy była już gotowa by zawieź ją na targ powrócił ogr.
"Wszystko co jest nad ziemią jest moje" zawołał. Ściął więc całą nać marchewki.
Ale kiedy ogr zabrał nać marchewki na targ, nikt nie chciał jej kupić.
Rolnik wykopał marchewkę. Miał jej mnóstwo by zawieźć na targ. Wszyscy z chęcią kupowalli marchewkę od rolnika.
Ogr był wściekły.
Następnego dnia ogr przyszedł znowu do rolnika.
"Następnym razem ja zatrzymię korzenie, a ty wszystko co nad ziemią" zaryczał.
Rolnik i jego żona wpadli na kolejny wspaniały pomysł.
Następnego dnia rolnik zasadził na swoim polu nasiona pomidora.
Pomidory rosły duże i silne. Zrobiły się czerwone w słońcu.
Kiedy pomidory były gotowe do zabrania ich na targ przyszedł ogr.
"Korzenie są moje" zaryczał.
Ale kiedy ogr zabrał korzenie na targ nikt nie chciał je kupić.
Rolnik miał mnóstwo soczystych pomidorów by sprzedać je na targu. Wszyscy chcieli kupować jego pomidory.
Ogr był bardzo zły.
"Rolnik mnie oszukał" zaryczał.
Zdenerwowany odszedł i nikt nigdy go nie widział.
"The farmer and the ogre" by Jackie Walter and Maxine Lee-Mackie.
#bajka#skandynawia#rolnik#ogr
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz