Bajka z Syberii
Rosja
Dziewczyna wojowniczka
Dawno temu wielki chan rządził największym plemieniem na Syberii. Miał wielu poddanych i rozległe stada bydła i koni, ale miał tylko jedno dziecko, córkę, a nazywała się Altyn-Aryg.
Altyn Aryg urodziła się z niezwykłą siłą i dzięki codziennemu treningowi mogła pokonać każdego wojownika, ale jej ojciec nie zwracał na to uwagi. W młodym wieku wykazywała niezwykły talent w ujeżdzaniu konia i przy nieustannej praktyce potrafiła pokonać każdego rywala, ale jej ojciec nie zwracał na to uwagi. Znajdowała domy dla zagubionych jagniąt i rozstrzygała spory między ludźmi, ale jej ojciec również nie zwracał na to uwagi.
Kiedy chan się zestarzał, powiedział do swojej żony "Nie mamy synów i opuszczają mnie siły. Córka nie jest w stanie rządzić tak licznym ludem i nie będzie w stanie opiekować się tyloma stadami".
Słysząc to, jego córka podeszła do niego i powiedziała: "Ojcze, jestem gotowa. Dlaczego nie mogę rządzić ludźmi i zarządzać całym stadem?"
"Zadanie to jest dla ciebie zbyt wielkie" powiedział.
"Jeśli to twoja decyzja, by nie oddać mi moich ludzi i mojego stada" powiedziała dziewczyna "nie mogę tu dłużej żyć. Odchodzę".
Rodzice Altyn-Aryg błagali ją, by została, ale ona się uparła. Z mieczem w ręku wymaszerowała z namiotu, wskoczyła na białego jak mleko konia i odjechała.
Dziewczyna podróżowała przez długi czas. Pewnego dnia trafiła do krainy spustoszenia - zmiażdżonych roślin i popękanej ziemi. Od płaczących wieśniaków dowiedziała się o gigantycznym wężu, który przerażał ludzi. Wąż ten był tak ogromny, że koń potrzebowałby jednego dnia, aby galopować wzdłuż jego kręgosłupa. Jego usta były tak wielkie, że jego dolna szczęka leżała na ziemi, podczas gdy górna szczęka muskała niebo.
Dowiedziała się, że kiedy ten ogromny potwór przejmował kontrolę nad terytorium, żądał daniny w wysokości 1000 sztuk bydła rocznie. Jeśli plemię odmówiło zapłaty, potwór połknął całe plemię. Nawet gdy plemię płaciło, ludzie musieli również oddać potworowi to, co najlepsze ze swoich zbiorów, a poza tym większość swojego bogactwa. Chanowie w pobliskich krainach obawiali się, że potwór może zmieść ich z powierzchni ziemi, płakali i płacili mu daninę, aby do nich nie przyszedł. Ci, którzy przeżyli, byli zdesperowani.
"Znajdę tego potwora i pokonam go" powiedziała Altyn-Aryg.
"Niestety nikt nie może!" szepnął wieśniak, kaszląc. "Nasi najlepsi bohaterowie zostali wysłani, aby pokonać potwora i zostali połknięci."
"Przeszedłam już długą drogę i pójdę dalej, jeśli będzie trzeba" – powiedziała Altyn-Aryg. "Jeśli potwór ma umrzeć, to umrze. Jeśli moim przeznaczeniem jest umrzeć, to umrę".
Była tak zdeterminowana, że mieszkańcy wioski opowiedzieli jej o ziemi, na której żył ten straszny wąż. Wskoczyła na białego jak mleko konia i pogalopowała do tej niezamieszkałej doliny, pustkowia, gdzie nic nie było żywe, nie było ptaków fruwających po niebie i nie było owadów biegających po ziemi. Na tej suchej pustyni znalazła ogromnego wężowego potwora.
Córka chana jechała wzdłuż ciała węża, długiego jak rzeka, aż w końcu dotarła do jego potwornej głowy. Zsiadła z konia, dobyła miecza i podeszła do tego giganta.
"Złóż mi hołd, albo zostaniesz moim niewolnikiem!" syknął potworny wąż, wydmuchując parę, która wypełniła powietrze jak huragan.
Stalowym głosem Altyn-Aryg powiedziała: "Nie złożę hołdu potworowi".
"Więc przygotuj się na śmierć!" powiedział potwór, otwierając górną szczękę, która muskała niebo.
" Oszczędzę ci kłopotów" powiedziała Altyn-Aryg i wskoczyła do środka. Szczęki węża zacisnęły się za nią, a Dziewczyna-Wojowniczka przebiła się przez kły węża i skoczyła mu do gardła. W dół, w dół, do gardła potwora i do jego brzucha.
Widziała tam wiele żywych osób, a także ptaki i zwierzęta. Dotarła do serca potwora, odwróciła się do bohaterów, którzy siedzieli zrozpaczeni, i powiedziała: "Jestem tutaj, aby wam pomóc. Jak można zabić tego potwora?
Jeden z bohaterów powiedział: "Pani, gdybyśmy mogli zabić bestię, zrobilibyśmy to. Próbowaliśmy i nie możemy. Nie ma stąd ucieczki!"
"Serce tego potwora jest bardzo twarde" powiedział inny bohater. "Żaden z naszych mieczy nie zdołał go przebić".
" Oddajcie mi swoje miecze" rzekła Altyn-Aryg. Bohaterowie przekazali jej wszystkie swoje 100 mieczy. Za każdym razem dźgała i cięła w serce, ale nie mogła zabić bestii, ponieważ za każdym razem, gdy uderzała, miecz się łamał.
Zdała sobie sprawę, że bohaterowie musieli stracić odwagę, skoro wszystkie ich miecze były niezłamane. W końcu pozostał jej tylko jeden miecz - jej własny. Przyjrzała się uważnie miejscu w sercu, w które uderzyła, miejscu, w którym złamała już 100 mieczy, i zauważyła pęknięcie na linii włosów.
Wyjęła swój własny miecz i krzyknęła głośno do bohaterów: "Zobaczcie, co będziesię działo!" i z całej siły rzuciła się na szczelinę na linii włosów. Tym razem miecz wbił się głęboko w serce węża. Wyciągnęła miecz, a krew węża sączyła się na jej dłonie. Wąż sapnął i zadrżał, a jego paszcza się otworzyła.
Tak właśnie umarł Książę Węży.
Wszyscy ludzie cieszyli się i uciekli z jego paszczy, ptaki odleciały, a dzikie stworzenia uciekały. Kiedy bohaterowie wyszli, wiwatowali na cześć carskiej córki i mówili: "Uratowałaś nas wszystkich! Zapłacimy ci tak, jak zapłaciliśmy Księciu Węży".
Dziewczyna odpowiedziała: "Nie ma potrzeby płacić haraczu. Idźcie i powróćcie do swoich plemion. A ci, którzy chcą pójść za mną, mogą powrócić do mojej ziemi".
I tak córka chana zabrała ze sobą wielu pasterzy i ich bydło i wróciła do domu swoich rodziców. Jej ojciec natychmiast wydał ucztę, aby uczcić powrót córki. On zapytał: "Gdzie byłaś, moja córko?"
Opowiedziała, jak zabiła Księcia Węży i sprowadziła z powrotem nowych pasterzy i ich bydło. Chwaląc ją wielce, car powiedział: "Dobrze, że użyłaś swej siły, aby uwolnić bohaterów, zwierzęta i ptaki. Oddaję ci teraz mój lud i moje stada. Wiem, że mój czas wkrótce nadejdzie".
W ten sposób córka chana otrzymała pełne dziedzictwo po ojcu, a po jego śmierci stała się władczynią kraju.
"The Girl-Warrior of Siberia" from https://storiestogrowby.org/story/tsars-daughter/
#bajka#syberia#rosja#dziewczyna#wojowniczka#
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz