wtorek, 17 września 2024

Legenda szkocka
Wielka Brytania

Legenda o pierwszym jednorożcu



Dawno, dawno temu w królestwie Szkocji młody książę zagubił swój uśmiech.

Wszyscy wokoło próbowali go rozweselić. Przyjaciele zapraszali go na pikiniki i przyjęcia. Królewski piekarz piekł specjalne ciasta dla niego, królewski bard pisał specjalne piosenki, a królewski kamieniarz wyrzeźbił fontannę specjalnie dla niego. Niestety książę ciągle nie chciał się uśmiechnąć.

Królewski magik chciał stworzyć nowe magiczne stworzenie, aby rozweselić księcia. Wymieszał futro z piórami, łuski z pazurami, a potem dodał szczyptę sproszkowanego pyłu gwiezdnego.

Nagle pojawił sie nowe złote zwierzę. Ale było ono zbyt groźne i straszne i nie mogło pomóc w rozweselniu księcia. Zostało więc wygnane z zamku.

Wnuczka magika Hana zastanawiała się czy i ona mogłaby stworzyć inne magiczne zwierzę. W swoich najszczęśliwszych marzeniach chciałą mieć perłowo białe stworzenie. Może to stworzenie z jej snów przyniesie jej przyjacielowi Donaldowi radość.

Późno w nocy Hana po cichutku poszła do pracowni magika...

Hana prcowała aż do świtu stwarzajac zwierzę z eleganckim ciałem konia, zwinnymi podkowami kozy i lśniącym rogiem gazeli.

Nowe stworzenie było wspaniałe, lśniące i bardzo spokojne.

Hana powiedziała do niego: "Nazwę cię jednorożcem". Wtedy otworzyła drzwi i go wypuściła.

Pobiegła do sypialni Donalda i poprowadziął go na balkon mówiąc: "Patrz!"

"Co to jest?"  zapytał Donald.

"To pierwszy w świecie jednorożec".

"Jest piękny!"

Patrzyli na jednorożca gdy ten galopował pośród drzew, aż zniknął.

Donald westchnął: "Chciałbym go jeszcze raz zobaczyć".

Hana ukryła swój szeroki uśmiech. "Więc chodźmy do wyśledzić w lesie!"

Hana i Donald gonili jednorożca przez cały dzięń, ale nie mogli go dogonić. Zaprowadził ich do najpiękniejszych miejsc w lesie. Kiedykolwiek Donald i Hana się zatrzymali by popluskać się w strumieniu lub upleść wianki z liści jednorożec zatrzymawał się taże. Ciągle był w ich zasięgu wzroku, ale nigdy nie pozwolił im się zbliżyć.

Książę nie złapał jednorożca, ani uśmiech nie pojawił się na jego twarzy, ale pod koniec dnia jego oczy zaczynały lśnić.

Następnego poranka Hana i Donald powrócili do lasu mając nadzieję na powtórne spotkanie z jednorożcem. Kiedy znaleźli jego ślady, obok nich widniały jeszcze jedne ślady pazurów i łuskowatego ogona.

Hana uklęknęła "Nie tylko my śledzimy jednorożca. Te ślady to stworzenie zrobione przez mojego dziadka, lwopodobne".

Donald powiedział: "Musimy znaleźć jednorożca zanim ten potwó to zrobi".

Ale kiedy tak biegli usłyszeli ryk.

Jednorożec walczył dzielnie, ale skrzydlaty lew był groźny i odważny.

"Potrzebujemy pyłu gwiezdengo" krzyknęła Hana. "Pobiegnę go znaleźć, a ty pomoż jednorożcowi".

Pobiegła zostawiając Donalda gapiącego się na straszne łapy potwora i jego ogromną grzywę. Donald zrobił krok do tyłu. Książę stacił cały swój uśmiech, a teraz też całą swoją odwagę. Patrzył jak bestia okrąża jednorożca i zdał sobie sprawę, że może go stracić na zawsze.

Donald wziął głęboki oddech, podniósł swój drewniany miecz i przygotował się na walkę. Chłopiec i jednorożec stali tak ramię w ramię.

Donald i jednorożec chronili się nawzajem, aż Hana przybiegła z powrotem. Rzuciła w powietrze trochę pyłu gwiezdnego, tak że cały lew pokrył się nim. Zaryczał ostatni raz i zamilkł. 

Kiedy chmura opadła nie było już potwora. Siedział tam złoty kot, jaszczurka i wróbel. Wróbel natychmiast odleciał między gałęzie drzew, jaszczurka zniknęła w poszyciu lasu, a kot siedział na ścieżce i lizał swoją łapę. 

Donald przemóqił do jednorożca. "Potwór zniknął, teraz cały las jest twój". Podszedł bliżej chcąc dotknąć jego skóry, ale schował swoją rękę w ostatniej chwili pod wpływem nieśmiałości. Jednorożec przyłożył swój miękki nos na ramię chłopca. Donald pogłaskał jego głowę i ciepłą białą szyję.

Donald uśmiechnął się do jednorożca. Potem uśmiechnął się do Hany.

Jednorożec odwrócił się i pogalopował prosto do lasu. Donald i Hana powrócili do zamku, aby opowiedzieć o księciu, który znalazł swój uśmiech.

Kiedy dorośli Hana i Donald często odwiedzali las. Czasami udało im się zobaczyć błysk białego pomiędzy liśćmi, ale nigdy już nie podeszli blisko do jednorożca. 

Kiedy książę został mądrym królem, z mądrą magiczną pomocnicą u swojego boku, poprosił swojego kamieniarza aby wykuł dziewięćdziesiąt dziewięć kamiennych figur jednorożca. Król Donald rozwiózł je po całym swoim państwie, aby ludzie nigdy nie zapomnieli jak książę znalazł utraconą radość. 

Dlatego właśnie figury jednorożca są we wszystkich zamkach i miastach całej Szkocji. 

Dlatego też właśnie w cichych lasach szkockich można zobaczyć magicne stworzenie ukrywajace się w liściach...

"The legend of the first unicorn" by Lari Don

#legenda#szkocja#wielkabrytania#pierwszy#jednorożec#

ilustracja Estera lat 10


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Bajka rosyjska Dziadek Mróz W dalekim kraju, gdzieś w Rosji, mieszkała macocha, która miała pasierbicę oraz własną córkę. Jej córka była j...