Legenda Indian Ameryki Północnej
Kruk
Wyobraźcie sobie świat w ciemności. Wszędzie zimna ciemność. A w niej śnieżnobiały ptak. Tym ptakiem był Kruk. Latał on nad ciemnością uderzając skrzydłami i zbijając ją w dół. Gruba warstwa ciemności utworzyła ziemię. Czarny lodowy ocean otaczał ciemną linię brzegową.
Ludzie zaczęli powstawać i żyć na brzegu ziemi. Byli bladzi i chorowici. Nie było nic co mogłoby ich ogrzać i nic do zjedzenia. Kruk wzbił sie w powietrze i wypuszczał nasiona ze swojego dzioba. Rośliny zaczęły rosnąć i ludzie mogli żuć orzechy i liście. Kruk zobaczył, że nie było to jedzenie, które potrzebowali do przeżycia.
Kruk złamał gałąź z drzewa olchy i potrząsnął nim nad oceanem. Liście zaczęły spadać do wody i topić się w niej. Woda zaczęła się gotować i kotłować, po czym zatrzymała się. Nagle pojawiły się w wodzie ryby, zaczęły skakać i pływać wokoło. Kruk dał ludziom ryby na pożywienie.
"Oto nadlatuje Kruk, który czyni wszystko dobrym" wołali ludzie.
Kruk zobaczył, że ludzie są spragnieni. Nie mieli świeżej wody. Nie mogli pić wody z oceanu, bo była ona zbyt słona. Kruk znał jedno jedyne źródło czystej źródlanej wody, ale należało ono do Ganooka, który zbudował wokół niego swój dom. Postanowił więc go odwiedzić. Ganook był zadowolony z wizyty, ponieważ niezbyt wiele istot go odwiedzało.
Kiedy usiedli przy ogniu, by porozmawiać Kruk zapytał Ganooka o picie. Ganook pokazał krukowi źródlaną wodę, która wypływała ze skały.
"Nie wypij wszystkiego" ostrzegł go Ganook. "To jedyna świeża woda na całym świecie".
Kruk pił i pił, aż omal nie pękł.
"Spokojnie!" zawołał Ganook.
"Tylko wziąłem mały łyczek" powiedział Kruk.
Gdy wrócili do ognia Kruk opowiedział Ganookowi historię. Bardzo długą historię! Oczy Ganooka zaczęły się zamykać. Kruk poszedł do źródła by wypić jeszcze więcej, ale Ganook się obudził.
"Gdzie jesteś Kruku?" zapytał .
"Tylko się przechadzam" odpowiedział Kruk i powrócił do ognia by kontynuować historię.
Kruk zaczął mówić bardzo powoli. Ganook wkrótce zasnął i zaczął chrapać. Cichutko Kruk poszedł do źródła i pił tak długo, aż źródło wyschło.
Kiedy Kruk pił ostatnią kroplę wody Ganook otworzył swoje oczy. Zerwał się na nogi i wziął ciężką drewnianą maczugę, by zatrzymać Kruka. Ten zaś próbował poderwać się do lotu, ale nie mógł z powodu wypitej wody. Kruk biegał wokól izby, a Ganook gonił go. Kruk próbował wznieść się w górę, ale jedynym wyjściem był otwór nad ogniskiem.
Płomienie przypaliły białe skrzydła kruka, kiedy ten wylatywał przez dymny otwór. Od tej pory Kruk został czarny. Na samej górze Kruk utknął w dziurze, z powodu wypitej wody. Ganook dorzucił więcej drzew do ognia. To spowodowało, że kruk prawie udusił się z gorąca i dymu.
Na całe szczęście Kruk uratował się i poleciał w ciemną noc. Jego skrzydła były czarne jak noc. Pełen wody Kruk chwiał się i koziołkował wypuszczając co jakiś czas wodę z dzioba. Z tych kropli powstawały źródła, jeziorka, stawy i rzeki.
Ludzie pili, kąpali się i pluskali w świeżej, zimnej wodzie.
"Oto nadlatuje Kruk, który czyni wszystko dobrym" wołali ludzie.
Świat był wciąż zimny i ciemny. Kruk zobaczył, że ludzie nie widzą co robią i gdzie idą. Gdy polują na ryby lub idą szukać jagód ludzie potykają się o drzewa, skały, wpadają do stawów i rzek.
Nie było w tym czasie światła, ponieważ wódz Nieba trzymał je zamknięte w skrzyni. Tę natomiast trzymał ukrytą w wielkim domie. Kruk wiedział, że aby przeżyć ludzie potrzebują światła.
Kruk zmienił się w małą igłę sosnową. Kiedy córka wodza przyszła do strumienia, by napić się wody Kruk wskoczył do jej dzbana. Kiedy piła wodę połknęła igłę sosonową.
W środku dziewczyny Kruk zmienił się w dziecko i urodził się jako chłopiec z czarnymi kruczymi włosami. Chłopiec miał czarne oczy, dziobowaty nos i płakał okrzykami kruka. Wódz Nieba był zachwycony dzieckiem i robił wszystko by dziecko było szczęśliwe.
Prze wiele tygodni Kruk żył jako małe dziecko, bawił się ze swoją matką i dziadkiem w ich domu. Pewnego dnia Kruk pochwycił ukrytą skrzynię i próbował ją otworzyć. Wódz Nieba schwycił ją szybko, ale dziecko zaczęło płakać i płakało długo. Chcąc uspokoić swojego ukochanego wnuka podał mu pudełko.
Natychmiast Kruk otworzył skrzynkę i wypuścił magiczną kulę światła. Potem zmienił się z powrotem w ptaka , wziął kulę w dziób i wyleciał przez otwór w dachu. Leciał bardzo wysoko, mijając wiele gór, rzek i oceanów. Kruk był bardzo zmęczony, więc połowa kuli wypadła mu z dzioba i zamieniła się w księżyc i gwiazdy. Dają one światło ludziom w ciemności nocy.
Kompletnie wyczerpany Kruk wyniósł resztę światła i wypełnił nim niebo. Wspaniałe światło zamieniło się w słońce. Ludzie cieszyli się i tańczyli w cieple słonecznego dnia. Od tej pory Kruk jest znany jako ten, który ucznił dobro na ziemi.
"Raven" from "Myths and legends" by Deborah Lock
#legenda#indianie#ameryka#północna#kruk#
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz