niedziela, 20 października 2024

Bajka z Filipin

Pasiasty koc



Trzech Tinguian wybrało się kiedyś w góry, aby zapolować na jelenie. Zabrali ze sobą koce, gdyż spodziewali się, że nie będzie ich przez kilka dni, a noce w górach są zimne.

Koce dwóch mężczyzn były niebiesko-białe, takie jakie zwykle noszą Tinguianie, ale koc trzeciego pokryty były czerwonymi i żółtymi paskami, jak grzbiet małej dzikiej świni.

W nocy mężczyźni zawineli się w koce i położyli się spać pod drzewem. Lecz gdy ten w czerwono-żółtym kocu jeszcze nie spał, zbliżyły się dwa duchy i zobaczyły go.

"Och," usłyszał, jak jeden duch mówi do drugiego, "mamy coś do jedzenia, bo oto mała dzika świnia".

Mężczyzna ten szybko zdjął koc z jednego ze swoich śpiących towarzyszy i położył na jego miejscu własny. Wkrótce zjawiły się duchy i zjadły mężczyznę pod pasiastym kocem.

Od tego czasu Tinguianie nigdy nie śpią pod tego rodzaju kocem, jeśli są tam, gdzie duchy mogą ich zabrać.

"The Striped Blanket" from https://www.worldoftales.com/Asian_folktales/Filipino_folktale_13.html#gsc.tab=0

#bajka#filipiny#pasiasty#koc#duchy#


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Bajka rosyjska Dziadek Mróz W dalekim kraju, gdzieś w Rosji, mieszkała macocha, która miała pasierbicę oraz własną córkę. Jej córka była j...