czwartek, 9 listopada 2023

Baśń Celtycka. 
Z Walii, Wielka Brytania

Elidore.



W czasach, kiedy Henry Beauclerc z Anglii był małym chłopcem o imieniu Elidore został przyprowadzony do klasztoru, by mógł zostać duchownym. Stało się to, kiedy jego matka została wdową. W ten sposób zaczął uczyć się czytać i pisać, a w przyszłości miał zostac mnichem skrybą. Niestety Elidore był bardzo leniwym chłopcem i tak szybko jak nauczył się czytać jednej litery, tak szybko ją zapominał. Mnisi próbowali nauczyć go czegoś, ale gdy zauważyli, że nie potrafią zaczęli używać rózgi do pomocy. Wkrótce stało się to częstą karą dla Elidore. Pewnego dnia dwunastoletni chłopiec uciekł z klasztoru w głąb wielkiego lasu niedaleko miejscowości St. David. Przez dwa długie dni i dwie długie noce wędrował nie jedząc nic oprócz owoców dzikiej róży i głogu. W końcu znalazł się w jaskini przy brzegu rzeki, gdzie wyczerpany i zmęczony położył się. Nagle dwóch małych pigmejów podeszło do niego i powiedziało: "Chodź z nami, a wprowadzimy Cię do świata pełnego gier i sportu". Eldidor poszedł za nimi i  weszli w ciemne podziemne przejście. Wkrótce dotarli do przepięknej krainy, z rzekami i łąkami, przepięknej jak nigdzie indziej się nie spotyka. Słońce nigdy tu nie świeciło a chmury zawsze były na niebie, więc nie było wiadomo czy jest dzień czy noc.
Pigmeje byli  mali, ale nie byli karłami, ponieważ ich kończyny były proporacjonalne. Ich włosy były jasne i sięgały im do ramion, zarówno mężczyznom jak i kobietom. Posiadali też małe konie, mniej więcej wzrostu charta. Żywili się tylko mlekiem doprawionym szafranem, a pomimo tego posiadali dużą siłę. Nigdy nie przysięgali, ale też nigdy nie kłamali. Wyśmiewali się i szydzili z mężczyzn, którzy kłamali, byli zdrajcami lub walczyli przeciwko sobie. Nie modlili się do nikogo, z wyjątkiem Prawdy. 
Po pewnym czasie Elidore zaczął tęsknić za widokiem chłopców i dziewczynek swojego rozmiaru, więc poprosił o pozwolenie na wizytę u swej matki. Król dał mu pozwolenie i mali ludzie zaprowadzili go przez ciemny korytarz, przez las, aż do domku jego matki, która bardzo się uradowała wizytą. "Gdzie ty byłeś? Co się z tobą działo?" ciągle zadawała pytania, a on opowiedział jej o swym szęśliwym życiu z małymi ludźmi. Prosiła go by został z nią ale on obiecał Królowi, że powróci. Wkrótce to się stało, ale najpierw uprosił matkę by nikomu nie opowiadała gdzie i z kim przebywa. Hencerfoth Elidore przebywał częściowo z małymi ludźmi, a częściowo ze swoją matką. Zdarzyło się pewnego dnia, że kiedy przebywał u swej matki opowiadał jej o żółtej piłce, której używają do gry. Matka pomyślała, że pewnie jest to kula ze złota i poprosiła go by przyniósł jej następnym razem, taką piłkę. Kiedy następnym razem nadszedł dzień spotkania ze swoją matką Elidore nie czekał, aż mali ludzie odprowadzą go do domu, bo znał już drogę. Zabrał z sobą jedną z żółtych piłek, które używali do zabawy i wyruszył do domu. Kiedy już zbliżał się do domu usłyszał za sobą małe kroki, więc szybko starał się dotrzeć do miejsca i zatrzasnąć drzwi. Tuż przed schodkami upadł i upuścił piłkę, a wtedy dwaj mali ludzie zabrali ją szybko i uciekli, szydząc i śmiejąc się z chłopca. Elidore spędził jakiś czas z matką, ale zatęsknił za zabawą z małymi ludźmi. Postanowił tam powrócić. Kiedy przyszedł do jaskini przy rzece korytarz zniknął. Elidore przez wiele lat szukał krainy małych ludzi, ale nie mógł jej znaleźć. Po tym czasie wrócił do klasztoru i został mnichem. Wielu ludzi przychodziło do niego by posłuchać o krainie małych ludzi i szczęśliwym jego pobycie u nich. Zawsze jednak opowiadał tę historię ze łzami w oczach.
Zdarzyło się pewnego razu, kiedy Elidore był już stary, że klasztor odwiedził David, Biskup St David i zapytał go o życie i zwyczaje małych ludzi. Zaciekawił się też jakim językiem mówili, a wtedy Elidore powiedział mu kilka słów. Kiedy pytał o wodę mówili oni: "Udor udorum", a kiedy pytał o sól mówili  "Hapru udorum". Biskup, który był uczonym mężem odkrył, że mówili oni starożytną Greką, bo Udor to Woda, a Hap to Sól. 
Opowieść ta ma potwierdzać  teorię, że Brytyjczycy pochodzą z Troi i są potomkami Brito, syna Priama, króla Troi. 
"Celtic fairy tales" Joseph Jacobs, London 1990
#baśń#legenda#celtowie#wielkabrytania#walia#troja

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Bajka rosyjska Dziadek Mróz W dalekim kraju, gdzieś w Rosji, mieszkała macocha, która miała pasierbicę oraz własną córkę. Jej córka była j...