niedziela, 24 marca 2024

Bajka rumuńska

Jak król wybierał sobie synową



Dawno, dawno temu żył sobie król, który był bogaty i potężny, tak że wszyscy jego sąsiedzi się go bali. Król ten miał przystojnego i odważnego syna, z długimi, kręconymi włosami. Ludzi mówili o nim nawet za granicami państwa i za morzami.

Kiedy król poczuł, że słabnie zawołał swojego syna, aby pomyślał o ożenieniu się i założeniu własnej rodziny.

Król pragnął dla swego syna dobrej i ciężko pracującej dziewczyny, a nie jakiejś lekkomyślnej pannicy. Zdecydował więc, że wybuduje wielki pałac z tysiącami komnat i zaprosi wszystkich królów i książąt z sąsiedztwa razem ze swymi córkami. Ta, która znajdzie wyjście z labiryntu pokoi i nie zgubi się zostanie jego synową.

Wysłano rozkaz do tysięcy najlepszych robotników z całego kraju aby zbudowano pałac tak duży, jakiego nikt jeszcze nie stworzył. Kiedy był już gotowy król wysłał listy do wszystkich sąsiadów i zaprosił ich razem ze swoimi córkami, aby przybyli do niego w odwiedziny.

Ponieważ wieści rozchodziły się szybko o nowym pałacu króla z czterech stron świata przybywali ludzi, by zobaczyć go na własne oczy. Kiedy wszyscy przybyli, król ogłosił swój plan i życzył szczęścia dziewczynom.

Wszystkie dziewczyny próbowały swoich sił, ale niestety żadnej nie udało się pokonać całego labiryntu, ponieważ pokoi było tak dużo, że stało się to skomplikowane. Kiedy król to zobaczył stracił nadzieję.

Kiedy wielki tłum ludzi odszedł król zobaczył starą kobietę ze swoją córką, niespokojną, że mogą ją nie dopuścić do rywalizacji. Kiedy wszystkie królewskie córki odeszły stara kobieta pomyślała, że może teraz jest szansa dla jej córki. Kiedy królewski syn zobaczył dziewczynę, tak piękną jak piwonia podszedł do niej i poprosił o to, by spróbowała.

Córka starej kobiety weszła do pałacu i zaczęła iść od pokoju do pokoju. W jednym znalazła zaręczynowy pierścionek, podniosła go i włożyła na palec. W innym pokoju znalazła suknię ślubną. Włożyła ją również i w końcu udało jej się wyjść, przynosząc jakąś rzecz z każdego pokoju.

Król dotrzymał słowa i wyprawił wielkie wesele. Podczas ślubu król zapytał swoją synową jak to się stało, że się nie zgubiła. Powiedziała, że przyniosła ze soba kądziel z domu i przez cały czas przędła. Kiedy weszła do pałacu zostawiła kądziel przy drzwiach i cały czas trzymała końcówkę nici i tak przeszła cały pałac. W drodze powrotnej nawijała nić na wrzeciono i w ten sposób się nie zgubiła.

Od tej pory mówi się, że mądrych można również znaleźć w chatach z gliny, nie tylko w pałacach.

"How the king chose a Daughter-in-Law" from "Fearless girls, wise woman and beloved sisters" by Kathleen Ragan

#bajka#rumunia#król#wybór#synowa#

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Bajka rosyjska Dziadek Mróz W dalekim kraju, gdzieś w Rosji, mieszkała macocha, która miała pasierbicę oraz własną córkę. Jej córka była j...