czwartek, 25 kwietnia 2024

Bajka ze Szkocji
Wielka Brytania

Conall i burzowa wiedźma



Pewnego zimowego dnia burzowa wiedźma nadjechała w swojej czarnej karocy ciągniętej przez cztery ognisto czerwone psy przez morze do Szkocji. 

Nagle niebo zrobiło sie tak czarne jakby nadeszła noc. Psy wyły, kiedy burzowa wiedźma ścigała się poprzez wzgórza i wrzosowiska, rzucając ognistymi kulami i podpalając lasy. Wszyscy uciekali przed dymem i płomieniami w popłochu.

Następnego dnia wiedźma znów powróciła paląc drzewa i suche wrzosy. Król wysyłał swoich wojowników przeciwko niej, ale kiedy zobaczyli ogromne zębiska jej psów zaczynali uciekać. 

Na trzeci dzień wiedźma znów powróciła siejąc zniszczenie na całym lądzie. Król wysłał po nieustraszonego Conalla Curlewa.

"Potrzebuję twojej pomocy" powiedział król.

Conall zgodził się ocalić królestwo przed burzową wiedźmą. "Mogę nie pobić jej dziś" powiedział. "Może jednak uda się to zrobić jutro".

Conall wspiął się na górę i czekał na wiedźmę. Kiedy nadeszła został zakryty przez czarną chmurę i nic nie widział.

Następnego dnia poszedł na pola i oddzielił wszystkie jagnięcia, cielaki i źrebaki od swoich matek. Potem powrócił na szczyt góry.

Niedługo potem burzowa wiedźma przybyła. Usłyszała okropny hałas owiec, krów i koni, które wołały rozpaczliwie za swoimi młodymi. Wiedźma była przy tym okropnie ciekawa co wywołuje taki hałas, że wychyliła się ze swojej chmury.

W tym momencie Conall rzucił swoją włócznią. Burzowa wiedźma zakrzyczała z bólu i cofnęła się do swojej karocy.

"Lećcie na zachód" zawołała do swoich psów i nigdy już nie powróciła.

"Conall and the thunder hag" from "A year full of stories" by Angela MacAlisster

#bajka#szkocja#wielkabrytania#conall#burza#wiedźma#

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Bajka rosyjska Dziadek Mróz W dalekim kraju, gdzieś w Rosji, mieszkała macocha, która miała pasierbicę oraz własną córkę. Jej córka była j...