Bajka indyjska
Myśliwy i czterech przyjaciół
Pewnego razu w środku dżungli wśród wiecznie zielonych drzew i bursztynowych gajach kasztanowców mieszkali czterej przyjaciele: Plamka - mały złoty jeleń, który uwielbiał ścigać się przez zielony las; szybka, bystrooka myszka imieniem Mądra; młody kruk zwany Świetliste Skrzydło, który właśnie nauczył sie latać i Leniuch, mały żółwik, który nie był oczywiście tak szybki jak inni.
Pomimo tego, że czterej przyjaciele bardzo się od siebie różnili, uwielbiali się razem bawić, a ich ulubioną grą była zabawa w chowanego.
"Jeden...Dwa...Trzy..." liczyła Mądra kiedy jej przyjaciele się chowali. Świetliste Skrzydło pofrunął na gałęzie drzew, kiedy nagle Plamka znalazła się w sieci myśliwego. Biegł zbyt szybko i nie zauważył pułapki ukrytej pod liśćmi na ziemi.
Mały jeleń kopał i wierzchał, ale im mocniej to czynił tym silniej sieć się zaciskała wokół niego. "Pomocy!" wołał "Pomocy!"
Na ten dźwięk Świetliste Skrzydło i Mądra pobiegli do niego, a za nimi powoli szedł Leniuch.
"Jestem w pułapce" łkał jeleń. "Jestem pewien, że zaraz zjawi się myśliwy!"
"Nie martw się Plamko" powiedziała Mądra. "Zaraz się oswobodzę".
Zaczęła przegryzać powoli linę w sieci. Kiedy to robiła Świetliste Skrzydło patrzył, czy nie zbliża się myśliwy, a Leniuch usiadł przy boku jelenia i zaczął go uspokajać.
W ostatnim momencie usłyszeli hałas w dżungli, który był coraz głośniejszy.
Kruk zaskrzeczał "Myśliwy nadchodzi".
"Trudno" powiedział Plamka. "Uciekajacie beze mnie. Ratujcie się"
"Nie zostawimy cię tutaj" powiedziała mysz i zaczęła gryźć sznur szybciej.
W momencie, gdy pojawił się myśliwy sieć opadła z Plamki .
Pobiegł ukryć się w liściach drzew, Mądra biegła jak najszybciej potrafiła, a Świetliste Skrzydło pofrunął w konary drzew.
Ale co stało się z Leniuchem? Żółw również ruszył się ukryć, ale nie był tak szybki jak pozostali i wpadł w ręce myśliwego.
No i co my tu mamy?" powiedział myśliwy. "Myślałem, że złapię jelenia na kolację, ale widzę, że uciekł mi sprzed nosa. Wygląda na to, że bedę dziś miał zupę z żółwia do jedzenia". Wsadził małego żółwia do torby i poszedł przez dżunglę do domu.
W tym czasie Plamka i Mądra przestali uciekać i zatrzymali się by wziąść oddech. Kiedy tak stali i sapali, rozglądali się za swoimi przyjaciółmi.
"Gdzie jest Leniuch?" zapytał Plamka.
Świetliste Skrzydło, który wszystko widział z gałęzi drzewa zleciał do nich i powiedział: "Myśliwy złapał Leniucha! Zabrał go domu i zrobi z niego zupę!".
Plamka westchnęła, ale Mądra pomyślała szybko i powiedziała: "Wiem, gdzie mieszka myśliwy. Jego dom jest nad rzeką. Możemy go śledzić, ale jak uratować Leniucha?"
Trzech przyjaciół myślało i myślało, aż w końcu Plamka powiedział "Mam pewny pomysł. Będziemy potrzebować...."
Kiedy chwilę później myśliwy pojawił się nad rzeką zobaczył jelenia leżącego na trawie. "Co za szczęście" pomyślał myśliwy. "Będę miał pieczeń na kolację".
Myśliwy był taki zadowolony, że nie zwracał uwagi na Leniucha, który wyszedł z worka i oddalał się od jelenia.
"Szybciej" zapiszczała Mądra popychając małego żółwika.
"Idź tutaj" wyszeptał Świetliste Skrzydło. "Pośpiesz się!"
Plamka leżał spokojnie na trawie, patrząc na swoich przyjaciół jednym okiem, aby mieć pewność, że bezpiecznie dotrą do dżungli. Myśliwy był coraz bliżej i bliżej. Jeszcze jedna minuta.... jeszcze jedna.... odważny mały jeleń mówił do siebie.
W momencie, gdy Plamka zobaczył żółwia znikającego wśród drzew szybko skoczył na nogi i pobiegł za nimi.
"Co?" zawołał myśliwy w zaskoczeniu. "Nie ważne i tak będę miał zupę z żółwia".
Myśliwy podniósł swój worek i popatrzył do środka... "Pusty!" zawołał i ze złością rzucił worek o ziemię.
Kiedy myśliwy krzyczał w złości w dżungli, można było usłyszeć jeszcze jeden dźwięk. Gdzieś głęboko wśród drzew jeleń, kruk, mysz i żółw śmiali się głośno aż nastał wieczór i słońce zaszło za dżunglą.
"The four friend and the hunter" from "Animal tales from India" by Nikita Gill
#bajka#indie#przyjaciele#cztery#myśliwy#
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz